czwartek, 13 listopada 2014

{rozdział 5} Dance for me, please...

Dzisiaj w ogóle nie chciało mi się wstawać i iść na zajęcia. Byłam strasznie zmęczona a nawet nie wiem po czym. Kiedy skończyłam po bitych 4 godzinach wyszłam z budynku i kiedy kierowałam się w stronę mojego apartamentu podjechał jakiś czarny samochód. Zza szyby wyłoniła się blond czupryna.
-Grace! Wsiadaj!
-Emmm dzięki ale się przejdę-powiedziałam idąc szybciej.
-Proszę?-po jego namowach weszłam. Ruszyliśmy nie odzywając się do siebie ani słowem.
-Jak tam ci minął dzień?-zapytał przerywając niezręczną ciszę.
-Dobrze a tobie?-jakże to głupie pytania i odpowiedzi. Powiem szczerze że zachowujemy się jak dzieci.
-Też.
-Dobra! Może przestaniemy zachowywać się jak dzieci odpowiadając tylko: tak, dobrze?
-Dobrze-wymsknęło się.
-Niall!
-Przepraszam!-powiedział stając pod moim apartamentowcem.-Masz dzisiaj jakiś czas?
-Muszę się przygotować na spotkanie.
-Aha.
-Jak chcesz to zapraszam-powiedziałam.
-Dziękuję.-razem weszliśmy do mojego mieszkania i ściągnęliśmy buty. On rozsiadł się wygodnie na kanapie rozglądając się a ja poszłam przygotować nam herbatę. Oparłam się o blat i zaczęłam rozmyślać czy dobrze zrobiłam zapraszając go tu. Kiedy zaczepił mnie w biodra.
-Niall! Możesz się nie skradać?
-Przepraszam. O czym myślałaś?-zapytał stając naprzeciwko i blisko mnie. Mógłby się odsunąć?
-O niczym ważnym-powiedziałam zalewając herbatę i stawiając kubki na stole.
-Nie chcesz mi powiedzieć?
-Nie.
-Czego?
-Bo mało się znamy-odpowiedziałam.
-No to możemy się lepiej poznać-zaproponował i od razu się razem zaczerwieniliśmy.-Nie w tym znaczeniu. Będziemy zadawać sobie nawzajem pytania i odpowiadamy. Ok?
-Dobra. Zaczynam. Więc skąd jesteś?
-Z Irlandii-powiedział dumnie wypinając pierś.-A ty skąd jesteś?
-Z Paryża. Kiedy masz urodziny?
-13 września. A ty?
-12 lipiec. Zatańczysz taniec irlandzki?-bardzo chciałam zobaczyć na żywo jak ktoś właśnie go tańczy.
-Nieee wstydzę się-powiedział rumieniąc się.
-A dla mnie?-zapytałam łapiąc go za dłoń.
-Ehh no ok-umiem przekonywać ludzi. Wstał i zaczął tańczyć...


2 komentarze:

  1. Hej. W wolnym czasie przeczytam i to opowiadanie, ale mam prośbę. Wyłącz weryfikację obrazkową, włącza anonima i dodaj jaiś szablon :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za komentarz ;) oczywiście już usunęłam weryfikacje a szablon nie mogę ustawić. Więc jeśli miałabyś jakieś pomoce lub strony z szablonami to będę chętna :)

      Usuń